Jak zobaczyć kto oglądał Twój profil na Facebooku? Aby przekierować Facebooka na serwer testowy, najłatwiej dopisać do pliku hosts (znajduje się on zarówno w Windows jak i na Linuksie/OS X) następującą linijkę: 178.217.186.2184 facebook.com. Poniżej wskazówki dla tych systemów: *** Wskazówki dla Windows. 1.
Streszczenie. Jest kilka istotnych aspektów, o które musisz zadbać, tworząc konto marki, sklepu internetowego na Instagramie. Kluczowymi opisanymi przez nas aspektami są: nazwa profilu, zdjęcie profilowe, konkretne bio, link do witryny, włączenie funkcji zakupów (jeśli prowadzisz sklep), spójna strategia prowadzenia konta. Zadbaj o
Jak rozwinąć profil na Instagramie? Kiedy i czy warto inwestować w reklamę na Instagramie? Gościem dzisiejszego odcinka jest Adrianna Hirsz, która pomaga ogarnąć Instagrama i rolki. Z Adrianną porozmawiamy m.in. o docieraniu do nowych odbiorców, wykorzystywaniu reklam do promocji profilu na Instagramie oraz wykorzystywaniu rolek do
Dziś podpowiadamy jak można sprawdzić, czy taka sytuacja faktycznie miała miejsce, jak zakończyć taką sesję oraz jak uchronić się przed niechcianymi gośćmi na naszym profilu. Coraz częściej słyszymy o przejętych kontach na portalach społecznościowych i utraconym dostępie do nich, a także wykradaniu poufnych danych.
Prywatne wiadomości od tych, którzy nie są Twoimi subskrybentami, to znaczy od kontaktów, z którymi nigdy się nie komunikowałeś, można znaleźć w folderze Wiadomości Oczekujące. Podobnie jak w przypadku funkcji Więcej postów na Facebooku, Message Request na Instagramie umożliwiają również filtrowanie wszystkich przychodzących
Jak ukryć swój profil na Instagramie przed nieznajomymi – 6 sposobów Instagram to jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie. Tysiące ludzi korzysta z niej codziennie, aby dzielić się swoimi zdjęciami i filmami z innymi użytkownikami. Jednak, nie każdy chce, aby jego profil był widoczny dla wszystkich.
. Błędy na Instagramie to temat rzeka… Jest profil firmowy, są treści, są hashtagi – na pierwszy rzut oka wszystko tak, jak należy! A mimo to „jakiś ten nasz Instagram niedopracowany” – mówi szef. I wiesz co? Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ile ma racji!Badania zlecone przez Facebook IQ mówią jasno – 80% kont na Instagramie obserwuje jakąś firmę. Mając tego świadomość, wielkim zaniedbaniem z naszej strony byłoby wzruszenie ramionami lub – co gorsza – machnięcie ręką. Zwłaszcza gdy stawką jest, bagatela, interes naszej marki. A błędy na Instagramie popełnia naprawdę masę firm!W codziennej agencyjnej pracy mam przyjemność legalnego („– Co robisz zawodowo? – Oglądam Insta Stories”) długodystansowego odkrywania możliwości, jakie daje Instagram. Spędzam w tej aplikacji całą masę czasu, planując i wdrażając działania dla klientów, jak również przyglądając się, jak robią to inni. Po drodze spotykam wiele skrajności – z jednej strony bardzo spójne i charakterne profile, które z całą swoją mocą wykorzystują potencjał IG, a z drugiej konta, które giną daleko za konkurencją. Warto w tym miejscu nadmienić, że nie jest to kwestia większego czy mniejszego budżetu. Strategia działań na Instagramie jest jak wielkie puzzle składające się z małych części. Gdy brakuje chociażby jednego, całość traci na wartości. „Gdyby nie detale, nie byłoby wielkich efektów” – powiedział kiedyś amerykański pisarz William Peter Blatty, będąc zupełnie nieświadomym, jak kilkadziesiąt lat później trafnie opisze to dzisiejsze „bycie” w mediach na warsztat wezmę 14 wspomnianych Insta-puzzli, które według mnie często kurzą się gdzieś pod marketingowym dywanem. Wspólnie przywrócimy je do życia! Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jakie są najczęstsze błędy na Instagramie i jak ich unikać!1. Niewykorzystanie potencjału bioBiogram to praktycznie rzecz biorąc jedyne miejsce na instagramowym profilu, gdzie możemy na stałe zostawić użytkownikom informacje o marce. Mamy więc 150 znaków, aby przekonać odbiorcę, że warto poznać bliżej nasze konto. Częstym błędem na Instagramie, które popełniają firmy, jest uzupełnianie tej sekcji byle jak i bez pomysłu, co szkodzi marce już na wejściu – biogram to takie „pierwsze wrażenie”, a przecież robi się je tylko raz ☺. Oprócz tego bezpośrednio pod bio znajduje się miejsce na jedyny klikalny link na naszym profilu – wykorzystaj mądrze możliwość przekierowania tam uwagi użytkownika dzięki celnemu hashtag marki, którym użytkownicy będą mogli oznaczać treści związane z Twoim biznesem. W ten sposób nie tylko zbudujesz odpowiednie skojarzenie ze swoją firmą, ale i zbierzesz wszystkie powstałe materiały w jednym miejscu!Dobrym przykładem może być marka kosmetyczna YOPE, która bawi się formą: stosuje wypunktowania (kropeczki), kontekstowe emotikony, hashtag marki (#yope) oraz wezwanie do działania – przeklik na co, czas na tuning bio? Do dzieła! 2. Niepoprawne użycie hashtagówKolejnym błędem na Instagramie jest niepoprawne użycie hashtagów. Zanim jednak zastanowimy się, co może pójść nie tak, warto przypomnieć sobie, do czego tak naprawdę te hashtagi mają na Instagramie służyć. Ich pierwotną i stałą funkcją jest agregowanie treści wokół danego tematu. Dzięki nim możemy otagować nasz content i znaleźć nowe inspiracje z zakresu tematu, który nas interesuje. Proste? Proste! A więcej na temat tego, jak używać hashtagów na Instagramie dowiesz się z tego na sprawę z czysto praktycznego punktu widzenia – im częściej my, jako użytkownicy IG, będziemy używać hashtagów w sposób bardziej przemyślany, tym częściej nasze insta-eksploracje będą kończyły się wartościowym znaleziskiem, a nie kolejnym selfie pod znacznikiem #naleśniki czy naleśnikami pod znacznikiem # ma sensu dodawać pewnych hashtagów do posta tylko dlatego, że są „pojemne” (zawierają np. ponad milion postów) i popularne – istnieje bliskie 100% prawdopodobieństwo, że nie uda Ci się wbić w „Ostatnie” posty pod tym znacznikiem z powodu gigantycznej natomiast samych hashtagów „wąskich” (poniżej 500 postów) i prawie nikomu nieznanych również nie przyniesie pożytku dla Twojego konta. Dobrym wyjściem będzie tutaj miksowanie wielkościami – sprawdzoną praktyką jest też niepowtarzanie tych samych hashtagów pod każdym pomysłu na hashtagi? Skorzystaj z mojego hashtagowego lejka, który od ogółu do szczegółu pomoże Ci wymyślić nowe znaczniki dla Twojego biznesu!3. Działanie bez strategiiDo Instagrama warto podejść tak, jak do każdego innego zakresu działań dla marki – z pomysłem. Mając ustaloną strategię postępowania z tym kanałem, łatwiej przyjdzie Ci wymyślanie kolejnych treści i utrzymywanie spójności. Niestety bardzo często gołym okiem widać, że dane konto na IG prowadzone jest trochę „na czuja”. Strategia działania na Instagramie powinna określać wyróżniki marki, styl komunikacji (w tym np. sposób odpowiadania na komentarze – luźny czy bardziej oficjalny), grupy lub cykle tematyczne, w których będziemy się poruszać, ustalone filtry, którymi będziemy okraszać zdjęcia (dla zachowania względnej spójności kolorystycznej gridu) czy też hashtagi, pod którymi zwłaszcza chcielibyśmy być na profil @wearmedicine – komunikacja tej marki jest przemyślana. Profil cechuje charakterystyczny styl, a całość jest estetyczna i Powielanie contentu z FacebookaJest to ściśle powiązane z poprzednim punktem – tworząc strategię pod dany kanał społecznościowy, nie można zakładać duplikowania treści. Prowadząc sensowne działania, postaraj się rozgraniczyć tematy, które warto poruszać na FB, a które bardziej nadają się na Insta. Mogą to być też te same tematy, tylko inaczej ukazane! Wiadomo, że nie dysponujemy nieskończoną liczbą materiałów z sesji zdjęciowych. Wystarczy jednak, że grafika na Facebooka będzie zawierała tekst lub dodatkowe elementy graficzne, podczas gdy na Instagrama będzie to skadrowane do kwadratu zdjęcie w lifestyle’owym zauważyć, że praktyka „kopiuj / wklej” lubi działać w dwie strony – na Facebooku też często można spotkać zdjęcia zaciągnięte z Instagrama z całą masą hashtagów i hasłowym opisem posta. Nie dość, że wygląda to nienaturalnie, to jeszcze w żaden sposób nie pomaga zwiększyć zasięgu czy zaangażowania – na FB hashtagi nie spełniają tej samej funkcji, co na IG, a opisy ładniej wyglądają bez oznaczeń nazw profili z widocznym „@” na postów na obu kanałach social mediów jest kuszące i możliwe do zrealizowania przy pomocy praktycznie jednego kliknięcia, ale czy naprawdę warto?5. Reposty bez pytaniaWydawać by się mogło, że w dobie świadomości praw autorskich i własności intelektualnej w sieci nie ma miejsca na podbieranie treści od innych użytkowników. Niestety wciąż spotykam przypadki, w których zabrakło odrobiny komunikacji między marką a odbiorcą. Przyznam, że bardzo mnie to dziwi, ponieważ rozsądne rozegranie sprawy przynosi same korzyści! Spójrz tylko, jak robi to @airbnb – ich profil na IG w 100% składa się z contentu generowanego przez postem oznaczonym ich firmowym hashtagiem #airbnb pojawia się komentarz marki z miłym słowem odnośnie do zdjęcia oraz zasadami, na jakich chciałaby je wykorzystać. Zauważ, jak entuzjastycznie reaguje autor zdjęcia, który czuje się wyróżniony przez markę i ochoczo zgadza się na zgodę na wykorzystanie zdjęcia lepiej zapytać w komentarzu niż w wiadomości prywatnej. Dzięki temu inni użytkownicy będą mogli zauważyć nasze uczciwe podejście i szacunek do odbiorcy! ☺6. Brak interakcji z followersamiPowszechnie wiadomo, że oprócz kliknięcia „Obserwuj” warto na danym koncie trochę podziałać – przejrzeć posty, zostawić kilka serduszek i jakiś komentarz. Istnieje wtedy duża szansa, że nam również w najbliższym czasie przybędzie jakiś nowy obserwator. Wiele marek zapomina jednak o tym, że pierwszy kontakt to nie wszystko. Z followersami jest jak ze znajomymi – nie podtrzymując relacji, w każdej chwili możemy ją właśnie po to wprowadził szybkie odpowiedzi w Stories czy podpowiedzi emoji w komentarzach pod postem, aby łatwiej było nam wchodzić w kolejne interakcje! Jest to szczególnie ważne na początkowym etapie tworzenia społeczności na Instagramie – pamiętaj, że od czegoś trzeba zacząć, ale nie warto zaczynać na Niepoprawne wykorzystanie naklejek w Insta StoriesPisałam już o tym w jednych z poprzednich numerów magazynu ale uważam, że rzecz jest na tyle istotna, a błąd tak często powielany, że warto o tym wspomnieć ponownie. Praktycznie codziennie trafiam na relacje, w których po dotknięciu lokalizacji, oznaczenia profilu lub aktywnej naklejki (ankieta, pytanie, quiz itp.) przeskakuję relację do przodu lub do tyłu. Problem pojawia się rzecz jasna wówczas, gdy elementy te znajdują się za blisko lewej lub prawej krawędzi istotną w tym przypadku rzeczą jest też zasada górnej i dolnej belki Stories. Zauważ, że umieszczając jakikolwiek ważny element (logo, oznaczenie, napis, naklejkę itp.) zbyt blisko górnej lub dolnej krawędzi, uniemożliwimy odbiorcom zobaczenie go (nie mówiąc już o klikaniu!) bez przytrzymania ekranu palcem. Przy kreatywnym procesie tworzenia relacji szczerze polecam Ci trzymać się centrum Twojego zdjęcia czy filmu ☺8. „Promuj post” jako ostateczne narzędzie reklamoweMożliwości sponsorowanego dotarcia do odbiorców na Instagramie są praktycznie tak samo szerokie i zaawansowane, jak w przypadku Facebooka – mamy w końcu do czynienia z tym samym panelem reklamowym. Tym bardziej nie warto kończyć swojej przygody z płatną reklamą na niebieskim przycisku „Promuj”. Skupiając się tylko na tej opcji, odbieramy sobie szansę dokładniejszego doboru celu kampanii czy też skorzystania z niestandardowych grup odbiorców. Jedyną przewagą „Promuj post” nad Managerem Reklam jest możliwość ustawienia kampanii z CTA „Odwiedź profil na Instagramie”, które jest dobrym wyborem przy kampanii z celem na nowych Uruchamianie kampanii reklamowej bez określenia KPIMyślę, że nie jest to grzech stricte instagramowy, ale ogólnie marketingowy. Uznałam jednak, że warto go tu przytoczyć, bo o ile IG często nie jest jeszcze traktowane przez marki poważnie, o tyle już prowadzone tam kampanie również mogą na tym tracić. A w sumie to nie same kampanie, ale my, reklamodawcy. Zanim ustalimy komunikat i kreację, zastanówmy się przez chwilę, co jest naszym celem w tym konkretnym przypadku. Czy zależy nam na budowaniu zasięgu, niskim koszcie za przeklik na stronę, czy może interesuje nas przede wszystkim wysoki ROAS. ROI (Return On Investment) – pozwala mierzyć realny zysk z wydatków związanych z prowadzeniem kampanii. Jest to wskaźnik określający zwrot z danej inwestycji np. w konkretną kampanię (Return On Ad Spent) – pozwala na precyzyjną kontrolę kosztów pojedynczej kampanii lub reklamy, informuje o zwrocie z niej. Nawet jeśli teraz ustawiasz reklamy trochę na chybił trafił, w końcu zorientujesz się, że kluczem do jej efektywnego działania jest umiejętne rozpoznanie KPI na samym początku Reklamy w Insta Stories w niepasującym formacieWiadomo, że dobór kreacji pod różne umiejscowienia wymaga od nas więcej zaangażowania i pracy, ale naprawdę uważam, że w przypadku relacji na Instagramie warto. Po stworzeniu dedykowanego formatu o wymiarach 1080×1920 zyskujemy bowiem kilka rzeczy:zajmujemy cały ekran telefonu odbiorcy (bez wyblurowanych pasków);nie narażamy się na poucinane komunikaty (zwykle cała treść posta czy reklamy nie mieści się w relacji i trzeba kliknąć „Zobacz więcej”, co skutecznie odciąga uwagę odbiorcy od docelowego CTA, które dołączamy do reklamy);nasza reklama na pierwszy rzut oka nie wygląda jak reklama (zwłaszcza że od jakiegoś czasu możemy dodawać w Stories ankiety, które użytkownicy znają z organicznych relacji). I jak? Wciąż uważasz, że kwadratowe lub poziome zdjęcie z tekstem to dobry pomysł? ☺11. Usuwanie postówByć może o tym nie słyszałeś, ale usuwanie dodanych wcześniej postów bardzo negatywnie wpływa na zasięgi profilu. Jeśli już zachodzi konieczność pozbycia się z profilu niechcianego zdjęcia czy filmiku, lepiej wybrać opcję Archiwizuj. Wówczas osiągniemy ten sam efekt (post nie będzie już widoczny na profilu), ale nie narazimy się algorytmom. Poza tym do zarchiwizowanych postów zawsze można wrócić!12. Stosowanie tej samej frazy jako nick oraz nazwa użytkownikaDublując nazwę z nicku, który mamy na Instagramie, ograniczamy sobie potencjał związany z pozycjonowaniem profilu w Insta-wyszukiwarce. Pamiętajmy, że użytkownicy coraz częściej używają jej zamiast Google i właśnie na Instagramie szukają interesujących ich fraz. Dla przykładu, dzięki prostej zmianie nazwy na profilu naszej agencji @ wypozycjonuje się ona również na frazę „marketing online”.13. Niekorzystanie z naklejek/narzędzi do pozyskiwania feedbacku, niesłuchanie odbiorcówWiele firm narzeka, że nie wie, co w sumie powinna publikować na Instagramie, że ciężko stworzyć strategię, kiedy nie wiemy, co podoba się naszym followersom. A przecież Instagram proponuje nam coraz to nowe narzędzia do wybadania sentymentów i oczekiwań użytkowników – ankieta, quiz czy naklejka Q&A to tylko kilka sposobów na to, żeby dowiedzieć się chociażby tego, czy nasi obserwujący wolą posty z pro-tipami, czy krótkimi filmikami z serii „jak to jest zrobione”.14. Niewykorzystywanie potencjału ReelsReels, czyli takie Instagramowe TikToki, podbiły polską wersję aplikacji całkiem niedawno, więc jest to doskonały moment, żeby ująć je w swojej strategii komunikacji. Jeśli trochę się obawiasz tego formatu, wspomnę, że docierają one szeroko poza grono naszych followersów i klikają się naprawdę świetnie. Dodatkowo możemy zdobyć nowe umiejętności prostego montażu filmów, które mogą nam się również przydać w przyszłości. Sama teraz chętnie śledzę profile marek, których Reels zobaczę w feedzie – od razu punktują swoim otwarciem na nowe i powiewem świeżości!PodsumowanieNo, przebrnęliśmy! Dziękuję za Twój poświęcony czas i mam nadzieję, że dowiedziałeś się czegoś nowego. Jeśli czujesz, że w niektórych miejscach pisałam o obecnych działaniach Twojej marki na Instagramie, pamiętaj, że nie myli się tylko ten, kto nic nie tym momencie masz już przewagę nad konkurencją – wiesz, których Insta-puzzli Ci brakuje! A od wiedzy do działania tak naprawdę już tylko jeden w układaniu! ☺
Głównym celem prowadzenia profilu na Instagramie jest publikowanie zdjęć i wideo, Nie oznacza to jednak, że można zaniedbać stronę redakcyjną tego medium, tj. opisy postów, czyli historie stojące za każdym zdjęciem, teksty na Stories czy biografię profilu. A kiedy mowa o tekstach, należy również wziąć pod uwagę język lub języki, które pomogą nam w dotarciu do właściwego targetu użytkowników. Poniżej przedstawiam parę rad jak zarządzać wielojęzycznym kontem na na Social Media? Zamawiaj online!Zagraniczni użytkownicy InstagramaPodobnie jak w przypadku wszystkich innych działań marketingowych w mediach społecznościowych, analiza i planowanie mają kluczowe znaczenie. Jeżeli Twoja firma posiada już konto na Instagramie i uważasz, że potrzebujesz wielojęzycznej strategii komunikacyjnej, przede wszystkim sprawdź czy dysponujesz już międzynarodowym gronem odbiorców oraz z jakich krajów pochodzą Twoi followersi. W tym celu wejdź do statystyk na Twoim koncie na Instagramie. Znajdziesz tam mnóstwo informacji, dotyczących również śledzących Twój profil prowadzić Instagrama w wielu językach?W odróżnieniu do Facebooka, na Instagramie nie ma możliwości publikowania tłumaczeń i wyświetlania odpowiedniej wersji językowej, uzależnionej od narodowości użytkowników. Dlatego, aby skutecznie zarządzać wielojęzycznym kontem firmy, proponuję dwie drogi:Tłumaczyć treści na każdy wybrany język i publikowanie różnych wersji językowej jedna pod drugą, np. opis i obsługa wielu kont dla każdego rozwiązanie pochłania mniej czasu i wymaga mniej pracy, jednak ma pewne ograniczenia. Ze względu na konieczność powtarzania, teksty nie mogą być zbyt długie i można wybrać komunikację w maksymalnie dwóch językach (na przykład polskim i angielskim). Rozwiązanie to wydaje się być mało korzystne, jednak warto docenić fakt, iż użytkownicy Instagrama często są dwujęzyczni. W każdym wypadku zamieszczenie wersji zarówno w języku polskim, jak i angielskim przekłada się na znaczne poszerzenie kręgu potencjalnych rozwiązanie stosują przede wszystkim wielkie marki takie jak Netflix, Samsung, czy Adidas. Dla każdego kraju i dla każdego języka zostaje utworzone odpowiednie konto. Taka strategia bardzo ułatwia prowadzenie płatnych kampanii reklamowych z wykorzystaniem Facebook Ads. Jeżeli działasz na mniejszą skalę oznacza to utworzenie jedynie dwóch kont, na których będzie można dzielić się postami i Stories przetłumaczonymi w profesjonalny potrzebujesz tłumaczeń marketingowych do swoich social mediów to możesz je zlecić w TurboTłumaczeniach! 🙂Jak łatwo prowadzić wiele kont na Instagramie jednocześnie?Jeżeli chcesz zarządzać kontami na Instagramie, Facebooku, Twitterze i LinkedIn, to możesz skorzystać z różnego rodzaju narzędzi służących do zarządzania wieloma kontami jednocześnie, np. Buffer czy Hootsuite. Za pomocą takich narzędzi możesz na jednym ekranie zarządzania nie tylko publikować posty, ale również odpisywać na komentarze czy wiadomości. Jest to idealne rozwiązanie do zarządzania wieloma kontami na Instagramie również:SEO w Wielkiej Brytanii – na co zwrócić uwagę?SEO w Rosji – co trzeba wiedzieć o pozycjonowaniu stron internetowych w Rosji?Jak wykorzystać automatyzację wiadomości e-mail, żeby zwiększyć sprzedaż w firmieTłumaczenia na Social Media? Zamawiaj online!
Wystarczyło zaledwie kilka lat, by Instagram stał się jednym z najpopularniejszych serwisów społecznościowych. Niegdyś służący przede wszystkim publikacji zdjęć, dziś funkcjonuje niczym profesjonalny komunikator. Użytkownicy mogą w dalszym ciągu dzielić się ze światem fotografiami, jak również pisać ze znajomymi na czacie czy łączyć się z nimi za pośrednictwem wideo. Niebawem jedna z fundamentalnych funkcji aplikacji całkowicie zniknie! Dlaczego? Sprawdź na Instagram - zakładka Obserwowanie cieszyła się dość sporą popularnością wśród korzystających z serwisu. Umożliwiała nam podglądanie, co robią obserwowani przez nas użytkownicy. Zaglądając do niej, wiedzieliśmy, jakie zdjęcia polubili, kogo zaobserwowali oraz czyj post skomentowali. Zanim obok naszych zdjęć profilowych pojawiła się informacja o tym czy jesteśmy online, czy też nie, zakładka Obserwowanie była bardzo przydatna, bowiem pokazywała, w jakim odstępie czasowym nasi obserwowani podejmowali działania w aplikacji. Teraz się to zmieni! Instagram - funkcja Obserwowanie znika! Jak poinformował jeden z szefów Instagrama, zakładka Obserwowanie całkowicie zniknie z serwisu w październiku. Część użytkowników już teraz nie ma możliwości podglądania działań obserwowanych profili. Oficjalnym powodem tej decyzji jest fakt, że nie była ona tak wykorzystywana, jak pozostałe funkcje na Instagramie, np. Eksploruj. Dla tych, którzy nie wiedzą, gdzie znajduje/znajdowała się owa zakładka - wyjaśniamy. Aby ją znaleźć, wystarczyło kliknąć serduszko, które informuje o nowych polubieniach. Obecnie na swoich ekranach - po kliknięciu w serduszko zobaczycie powiadomienie: Obserwuj użytkowników XYZ i innych znajomych, aby widzieć ich zdjęcia i filmy.
Podcast: Play in new window | DownloadPrzyznam się Wam, że większość z tych błędów sama popełniłam na jakimś tam etapie swojego instagramowego rozwoju. Niektóre z nich wręcz wydawały mi się milowymi krokami w moim rozwoju (jak np hasztag F4F – follow for follow – o naiwności). Ale w końcu przejrzałam na oczy i okazało się, że są to raczej ślepe zaułki. Które bardziej prowadzą na manowce. Bardziej niż gdziekolwiek prowadzić do wymarzonego celu: wywoływania reakcji i interakcji na Instagramie. Docelowo budowania tu zaangażowanej z perspektywy czasu patrzę na te swoje minione błędy bardziej jako etapy na drodze do wyrobienia swojego stylu i wypracowania pomysłu na Twoja nazwa użytkownika nie reprezentuje Ciebie, ani Twojej wyobraź sobie, że ludzie znający Cię skądinąd, teraz chcą znaleźć Cię na Instagramie. Pod jakim hasłem będą tu Ciebie szukać? Prawdopodobnie pod nazwą Twojego bloga, albo Twoim imieniem tak ważne jest zarezerwowanie właśnie tej nazwy użytkownika (pod którą chcesz odtąd funkcjonować, pod którą chcesz dać się poznać) we wszystkich możliwych mediach o ile w mediach społecznościowych – podobno – najlepszą strategią działania jest [Tweet “BE EVERYWHERE, czyli bądź wszędzie.”]O tyle w praktyce jest to prawie że nieosiągalne, czy nierelaizowalne… Ze względu na ograniczenia czasowe, które dotyczą każdego z W momencie, kiedy zakładasz swojego bloga, kiedy uruchamiasz swoją markę: warto stworzyć pod nią profile w najróżniejszych social mediach. Po to, by zaklepać sobie właśnie tę konkretną nazwę użytkownika. Bo nawet jeżeli na początek zaczynasz od samego Facebooka. Bo uważasz, że póki co na więcej nie masz czasu. Kto wie, czy dalej … pomyślnym po podboju Facebooka, nie przyjdzie właśnie czas na podbój Instagrama? Który obecnie jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się mediów społecznościowych. A wtedy masz już zarezerwowaną tutaj swoją tak np pamiętam, jak Joanna Glogaza pisząc o początkach swojej marki modowej Lunaby, którą zakładała już jako doświadczona blogerka ze stażem. Pierwszą rzeczą, którą sprawdziła w momencie uruchamiania tej marki, było: czy dana nazwa jest wolna w mediach jest to bardzo ważne, by później dać się właśnie w ten sposób znaleźć osobom, które kojarzą nas właśnie z daną nazwą. Sama jestem tu królową bałaganu. Wynika to stąd, że bloguję od prawie 6-ciu lat. I w tzw międzyczasie zmieniałam swoje koncepcje….Nie byłam wierna jednej marce. Próbowałam stworzyć kilka różnych marek: VADEMECUM BLOGERA I MODA NA BIO. A jeszcze na samym początku nie miałam żadnej marki… Swoje pierwsze konto na Instagramie zakładałam bardzo dawno…Bez tej wiedzy i zrozumienia social mediów, które posiadam od jakiegoś czasu bardziej świadomie podchodzę do tematu budowania swojej marki pod nazwą swojej nie tak dawno, bo niewiele ponad rok temu założyłam na Instagramie profil @vademecumblogera. Podobnie zresztą na tej perspektywy zauważyłam, że stworzenie na Instagramie konta pod nazwą marki, pod którą w jakimś tam sposób jestem rozpoznawalna, czy kojarzona, czyli VADEMECUM BLOGERA – pomaga zdobywać nowych obserwujących, czy pomaga być znajdowanym przez osoby, które szukają mnie właśnie pod tą nad tym, że wcześniej miałam okropny bałagan w nazewnictwie. Mam tu instagramowe konta pod nazwami @beatared (wykupiłam też domenę o tej nazwie, ale dotyczy ona czego innego), @beataredzimska (profil dotyczący Paryża), podobnie na Twitterze – @hardaska….Ale jako że budowanie zaangażowanej społeczności na Instagramie to długa droga, mamy czas na popełnianie tu różnych błędów, testowanie licznych koncepcji i zaczynanie od nowa…Jakkolwiek można zaoszczędzić trochę czasu, ucząc się na błędach ja ich popełniłam naprwdę sporo, zanim zrozumiałam że to co tu robię do niczego nie Twoje konto jest takim razie Twoi przyszli potencjalni obserwujący muszą najpierw poprosić Ciebie o przyjęcie do grona obserwujących, zanim w ogóle zobaczą to, co publikujesz na Instagramie i sprawdzą czy to, co tu publikujesz w ogóle ich Nie wykorzystujesz miejsca, jakie masz w ramach Twojej instagramowej biografii, by pokazać przekazać to, czym się zajmujesz, w czym możesz być pomocy, czyli po prostu dlaczego warto Cię tu śledzić. To tylko 150 znaków. Ale możesz tu całkiem sporo powiedzieć o sobie. Warto to sobie dobrze przemyśleć. A może też podpatrzeć, jak to robią inne osoby z Twojej niszy?4. Twoja strategia wzrostu na Instagramie opiera się na hasztagu for follow. Obserwacja za obserwację….A nie na mozolnym (przynajmniej na początku) docieraniu do Twojej grupy docelowej. Owszem w ten sposób, za pomocą tego typu hasztagów, pozorny stan posiadania powiększa Ci się szybciej. JakkolwiekDocierasz do osób, których absolutnie nie interesuje to, co masz tu do przekazania. Którym nie jest to ani potrzebne, ani ten sposób raczej zdobędziesz obserwujących widma – martwe dusze – zbędny balast. Możesz mieć wrażenie, że tak rozwijasz się szybciej. Ale ta droga na skróty wiedzie na manowce. Jeżeli jeszcze zależy Ci tylko na współpracy z markami, które pobieżnie dają się nabrać na puste cyferki. Ale jeżeli zależy Ci na zbudowaniu swojej silnej marki – nie trać czasu na takie drogi na skróty, które wywiodą Cię tylko na bardziej niż te puste, martwe i nie reagujące cyferki powinno Ci zależeć na tym, by docierać do ludzi, którzy Cię potrzebują. Kupowanie followersów na pęczki, czy dopraszanie się w stylu: zaobserwowałem Cię, czy możesz w zamian mnie zaobserwować, nie mają większego sensu. Nie tak buduje się silne Zbyt często coś specjalistów: optymalna częstotliwość publikacji na Instagramie powinna wynosić 1-3 postów na publikujesz zbyt często, niektórzy mogą zacząć odbierać Cię jako spamera i przestać Cię obserwować. Po prostu – powiedzmy sobie to szczerze – by sobie odetchnąć i mieć wreszcie święty to wiem? Bo tak robiłam …. na początku mojej przygody z Instagramem. Ta sama sałatka jeszcze pod innym kątem. 15 razy na dzień. W przeświadczeniu, że tym razem podbiję nią Instagrama. Zamiast tego traciłam ciężko wychodzonych Publikujesz zbyt wtedy po prostu ludzie o Tobie zapomną. A algorytm też pewnie będzie Ci mniej przyjazny. Jednym słowem i tak źle, i tak nie dobrze: ani za często, ani za rzadko. Zamiast tego złoty środek czyli umiar. Może strategiczne planowanie z wyprzedzeniem. Ale o tym: za Nie budujesz tu fotkę i uciekasz. A wręcz przeciwnie: dopiero teraz zaczyna się lwia część działań: budowanie realcji. Teraz dopiero powinieneś zacząć pukać do drzwi Twoich sąsiadów, a dalej do drzwi sąsiadów Twoich sąsiadów….I z każdym po kolei próbować nawiązać kontakt….Warto zarezerwować sobie kilka – kilkanaście minut na takie działania: dziennie, ale codziennie. Można wykorzystać na to takie “martwe” momenty w ciągu dnia, kiedy rna coś czekamy, na przystanku, w kolejce, w poczekalni u lekarza. To nie jest moment, by zacząć robić coś nowego, czy bardzo skomplikowanego. Ale to jest idealny moment właśnie na takie surfowanie po Instagramie i zostawianie tu i ówdzie to rozegrać strategicznie, docierając do osób, które albo obserwują influencerów w Twojej niszy, albo publikują pod tymi samymi hasztagami. Warto założyć sobie, że codziennie dotrzesz i spróbujesz nawiązać relację z kilkoma nowymi osobami dziennie. Dziennie, ale znowu codziennie….8. Nie planujesz swoich pomogło mi zaprowadzić swego rodzaju porządek (służy budowaniu spójnej wizji tego, kim chcemy tu być – przygotowanie z pewnym wyprzedzeniem zestawu fotek do opublikowania). Ale przede wszystkim planowanie pomogło mi zapanować nad rytmem publikacji i względną jednak planowanie pomaga. Tymbardziej, że istnieją darmowe narzędzia typu: Later, czy Planoly, za pomocą których w bardzo prosty sposób możesz zaplanować swoje publikacje na Instagrama. I wcale nie jest to niezgodne z regulaminem Instagrama. Bo co prawda zdjęcia możesz sobie przygotować i obrobić bezpośrednio na komputerze, dodać opis (np skopiować tu np frament wpis z bloga), uzupełnić hasztagi i zaplanować publikację. To wszystko możesz zrobić bezpośrednio na komputerze. Ale kiedy nadejdzie moment zamierzonej publikacji musisz otworzyć apkę (typu Later, czy Planoly) na telefonie (czyli musisz ją najpierw sobie zainstalować na telefonie). I dalej przesyłasz z niej swoją fotko – notkę (czyli fotkę z notką) na Instagrama. Jeszcze możesz skorzystać tu z instagramowych filtrów i suwaków do edycji zdjęć. Jakie są zalety planowania i korzystania z narzędzi do planifikacji?Po pierwsze: jeżeli brak Ci pomysłu i w związku z tym masz kłopoty z regularnością: możesz wykorzystać (czyli przesłać na Instagrama) materiały (tzn tekst i zdjęcia) z bloga. Po drugie: łatwiej Ci będzie w ten sposób zapanować na regularnością publikacji. Jeżeli raz na jakiś czas przysiądziesz i zaplanujesz sobie większą ilość publikacji z wyprzedzeniem, po prostu łatwiej Ci będzie publikować nie trzecie: jeżeli już w taki sposób zaoszczędzisz czas na tworzenie treści i wystukiwanie hasztagów (np w Planoly możesz sobie przygotować grupy hasztagów do późniejszego użytku), będziesz miał więcej czasu na komentowanie u innych, na budowanie relacji i poznawanie coraz to nowych jestem ogromną miłośniczką Latera. Możesz tu korzystając z wersji darmowej tej apki przesłać bezpłatnie 30 fotek na miesiąc. Czego chcieć więcej?Planoly odkryłam dopiero niedawno. Niewątpliwą zaletą jest tu możliwość podglądu profilu jeszcze przed dodaniem danej fotki i sprawdzenie, jak będzie się ona komponowała z Nie masz strategii to byłam ja: wrzucałam seriami: a to zdjęcia Paryża, a to moje minimalistyczne stylizacje kulinarne na białym tle. Nie komponowało się to zbyt dobrze. A jeszcze za bardzo nie wiem, czemu to służyło. Dlatego ostatecznie rozdzieliłam i tematy i style. Prowadzę 3 tematycznie odmienne profile na Instagramie…. o byciu fit, o blogowaniu i motywacji i o Paryżu i nauce efekty osiągałabym koncentrując się na jednej tematyce i na jednym profilu. Ale nie jestem mistrzynią wykonywania drastycznych wyborów…. Ciągnę 10 srok za ogon na pewno kosztem efektywności. Ale kiedyś w tym mniej staram się, by te 3 profile jakoś – każdy z osobna – nie tylko nawiązywały do odrębnej tematyki. Ale miały jakiś swój styl i kolor Instagram jest medium wizualnym. Docelowo chodzi tu o osiągnięcie jako takiej spójności teraz:czy to przez wybór koloru przewodniego, może to być nawet black and white,czy to przez wybór jednego filtra, fotki przepuszczone przez jeden i ten sam filtr nabierają w miarę podobnego charakteru. Tymbardziej, że są np filtry wygaszające pewne grupy kolorów, a uwypuklające inne. Np kiedyś bardzo lubiłam wyciszający kolorystycznie filtr to przez dodanie białej ramki (wokół każdego zdjęcia), która będzie tworzyć coś w rodzaju buforu między kolejnymi, może niezbyt pasującymi do siebie kolorystycznie to przez zmniejszenie nasycenia kolorów. Znowu tak żeby sąsiednie fotki nie gryzły się między sobą. Jak stworzyć spójny profil na Instagramie? Tak po prawdzie: nie jest to najprostsza rzecz do osiągnięcia. Tymbardziej, że najfajniejsze są te profile, które potrafią zachować, czy podarować swoim odbiorcom sporo spontaniczności a jednocześnie tworzą spójną wizualnie warto do tego dążyć. Warto Wrzucasz byle jakie np rozmyte fotki. Dobrze znam ten ból. Zdjęcia robione moim telefonem są właśnie takie. Dlatego korzytam z aplikacji typu Planoly, czy Later, które pozwalają przerzucać na Insta zdjęcia bezpośrednio z komputera. Albo chociażby przerzucam fotki z mojego aparatu (a ten robi dużo lepsze jakościowo fotki niż mój telefon), przerzucam je sobie na maila, a maila otwieram na telefonie…I dopiero wtedy te fotki z telefonu, ale nie robione telefonem, tylko aparatem, wrzucam na Nie używasz np jeszcze nie dałeś sobie czasu na znalezienie tych, które najlepiej w Twoim przypadku również można mieć swego rodzaju dylemat: wybrać hasztagi po polsku czy po angielsku. Bo anglojęzyczne hasztagi powinny Ci zapewnić większy zasięg. A polskojęzyczne hasztagi pomóc Ci dotrzeć do Twojej grupy docelowej. Bo jeżeli piszesz bloga po polsku i jeżeli Twój Instagram przekierowuje na bloga, to wydaje mi się to dość tu znowu wszystko zależy od tego, co chcemy osiągnąć….Ja z perspektywy swojego celu:powiedziałabym wszystkiego po trochu: hasztagi po angielsku (bo bądź co bądź moje Instagramy są przejawem mojego umiłowania fotografii), ale trochę hasztagów po polsku, by docierać skuteczniej (bo ja już dawno nie wrzucam tu samych zdjęć, tylko przygotowuję swego rodzaju notki tekstowe – żelazna rezerwa do przesłania na któregoś fanpaga, gdy mam tam za długi przestój – przydaje się).I tu te najpopularniejsze hasztagi wcale nie są najlepsze. A już na pewno nie najskuteczniejsze. To wcale nie są te popularne hasztagi, które dadzą Ci zasięg. Raczej zginiesz w tłumie. Nikt Cię, ani nie zauważy, ani może nawet nie Nie korzystasz z Insta też wciąż brakuje mi z tym regularności. To na pewno się zmieni, kiedy zmienię telefon na taki o większych mocach przerobowych. Bo niestety mój obecny po prostu często odmawia posłuszeństwa w trakcie publikowania Insta Stories (ale za to jest nietłukący – KAZAM TROOPER – wersja dla wojska). Można rzucić przez pomyłkę razem z granatem i powinien to Za dużo chodzi o Twój biznesowy profil na Instagramie, jeżeli to nie jest tematyką Twojego bloga (bo jeżeli piszesz o parentingu – to jest to zupełnie zrozumiałe, bo co innego miałabyś pokazywać na Instagramie). Ale jeżeli chcesz by Twój Instagram w co prawda sympatyczny i bardziej bezpośrednie sposób utwierdzał Twój wizerunek eksperta w danej dziedzinie… to trochę prywaty, prywatnych fotek jest fajnie. Więcej, za dużo – nie ma większego sensu na biznesowym profilu. Bo to, co jest fajne na Instagramie: że Instagram świetnie potrafi przełamywać lody. Pozwala na zbudowanie bardziej spontanicznej – bardziej bezpośredniej relacji z Twoim czytelnikiem. Który może zna Cię tylko z bardzo fachowych, rzeczowych, chłodnych, wręcz tekstów. A teraz ma okazję poznać Cię bardziej prywatnie i polubić…. Ale to też powinno czemuś służyć. Bo po co ludzie przychodzą / śledzą Twojego Instagram? Prawdopodobnie po to, żeby dowiedzieć się od Ciebie czegoś na czym Ty się znasz. Albo żeby przekonać się, że Ty rzeczywiście się na tym znasz. Albo że żyjesz według tego, o czym piszesz…. Jeżeli piszesz o byciu fit, to np czy rzeczywiście na codzień tak zdrowo się odżywiasz? Tymbardziej Twój czytelnik – odbiorca, który odszukał Cię na Instagramie i chce Cię tutaj śledzić – bardziej dlatego, że chce dowiadywać się od Ciebie rzeczy, na których się znasz….I ta uwaga jest na rzeczy jeżeli chodzi o Twój biznesowy profil, a nie konto sensu stricte Nic, tylko promujesz siebie i swoje wychodzi uszami. Dlatego, że wychodzi robię tego, bo jeszcze nie mam swojego produktu. Może, kiedy / jeżeli w końcu go przygotuję – już nie będę taka mądra. Ha ha ha. Ale…Rozumiem, że pokusa może być silna. Tymbradziej, jeżeli sprzedaż stoi w miejscu. Tymbardziej publikując notki zachęcające do kupienia czegoś tam, tym bardziej ludzi do tego zniechęcasz. Naczynia długie doświadczenie w sprzedaży…. Paradoksalnie, ludzie chętniej kupią, kiedy szukasz rozwiązań dla ich dobra. A nie dla Twojego … dobra. Wtedy po prostu łatwiej Ci perspektywy odbiorcy, zniechęciło mnie to już nie do jednego nawet jeżeli właśnie po to masz swoje konto na Instagramie (by sprzedawać), to to w ten sposób nie powinno chodzić Ci o to, by ludzie do Ciebie na Twojego Instagrama wracali. By ten profil prowadzić tak, by utwierdzał Twój autorytet w danej dziedzinie. By pomagał Tobie zbudować zaufanie, jako do osoby rzeczywiście znającej się na tym, o czym pisze. W tym celu potrzebna jest równowaga. Czyli nie tylko same treści promocyjne. Może jakieś fajne zdjęcie zza kulis. Może Twoi obserwujący poczują się w pewnym sensie wyróżnieni, że odkrywasz przed nimi to, co teoretycznie powinno zostać ukryte dla nieupoważnionych oczu. Kulisy powstawania produtku. A kto mówi – kulisy – może mieć i na myśli: wpadki, potknięcia i wyciągnięte na przyszłość hakcki – podrzucane regularnie, np w ramach jakiegoś cyklu. Motywujące myśli, czy nawet bardziej spontaniczne osobiste przemyślenia pod banalnym selfie. 15. Nie robisz zdjęć na deszczowe dni, bez polotu i bez po prostu: nie masz zdjęć na zapas. Bo czasami możemy mieć np coś fajnego do przekazania, a brak nam odpowiedniej fotki. A są takie dni, kiedy mamy okazję napstrykać tyle fajnych zdjęć, że potem aż spamujemy. Wrzucamy je nieogarniętymi stadami tego samego dnia. A to jest swego rodzaju instagramowe samobójstwo. I jak to mówią: więcej grzechów już nie pamiętam. Jeżeli macie inne … grzechy do dodania, dopiszcie je proszę w komentarzach. Pozdrawiam serdecznie Beata
Odpowiedzi wolfwoman♥ odpowiedział(a) o 19:06 Nie może. No chyba ,że go zaobserwujesz. 5 1 Uważasz, że ktoś się myli? lub
czy ktos widzi jak wchodze na jego profil na instagramie